Hayden Panettiere, tym razem na niebieskim dywanie CMT Country Music Awards, zerwała ze swoim dotychczasowym, grzecznym wyglądem. Dziewczyna, której uroda była dotąd symbolem ułożonych amerykańskich nastolatek, postanowiła pokazać pazurki własnego stylu.

Wcześniej stawiała na inne środki - farbowała włosy na rudo, a różowe sukienki i strój cheerleaderki zamieniła na błyszczące i satynowe kreacje wielkich projektantów. Tym razem postawiła na uwodzicielską kreację z jedwabiu Emilio Pucci z kolekcji na jesień i zimę 2010.

W nowej fryzurze nie wygląda już na nastolatkę, wręcz przeciwnie - na dojrzałą kobietę. Przypomnijmy, że Hayden w sierpniu kończy 21 lat, zatem nastolatką już nie jest, ale nie da się ukryć, że jej buzia jeszcze długo będzie zdradzała młodziutki wiek dziewczyny, niezależnie od tego jak mocny makijaż na nią nałoży.

Kreacja Emilio Pucci w oryginale była czarna, przez co koronki delikatnie wysuwały się spod jedwabnej sukienki, jakby zacierając linie przejścia pomiędzy jednym a drugim materiałem. Efekt ten został całkowicie usunięty w zielonej propozycji projektanta.

Hayden do sukienki założyła czarne, satynowe platformy na wysokim obcasie, z nawiązującym do kreacji, uwodzicielskim wycięciem peep-toe lekko odsłaniającym czubki palców.

A już wydawało nam się, że gwiazdy zupełnie zignorują lansowany na pokazach mody ostatniej jesieni styl noszenia bielizny na wierzchu, odkrywania koronek i staników (poza jednym wyjątkiem Rachel Bilson). Jak wam się podoba zmiana 'image' Hayden Panettiere? Czy podoba wam się moda na pokazywanie bielizny i odkrywanie ciała w kolekcjach Marca Jacobsa, Miu Miu i Antonia Berardi?


Pantofle Buffalo
black - zamsz
339 PLN
Pantofle DOTS
black/sapphire
285 PLN
Pantofle Buffalo
black
249 PLN Większy wybór obcasów peep-toe...