Co najmniej trzy sprawdzone metody pozbywania się osadu z soli uważam za bardzo skuteczne. Możesz użyć każdego z nich w zależności, który ze środków masz właśnie pod ręką. Wszystkie możesz stosować zarówno względem butów ze skóry licowej, jak i zamszowej.

Najpierw spróbuj lekko zetrzeć osad ściereczką uprzednio zanurzoną w ciepłym mleku. Osad powinien puści skórę i rozpuścić się w mleku. Następnie zetrzyj mgiełkę lekko wilgotną szmatką, mniej niż zwilżoną ciepłą wodą. Odstaw buty do wysuszenie, powinny już po chwili być zupełnie suche i wyglądać jak nowe.

Drugi sposób to starcie osadów soli chlebem, najlepiej białym i nie świeżym, ale też nie zupełnie czerstwy. Chleb świeży jest za miękki, by dobrze wykonywało się nim to zadanie, natomiast chleb czerstwy jest sztywny i może naruszyć strukturę skóry (ma to szczególne znaczenie w przypadku butów z zamszu i nubuku). Już po chwili buty powinny wyglądać ponownie jak nowe.

Trzeci sposób jest najrzadziej używany, ale moim zdaniem najskuteczniejszy - wystarczy zetrzeć plamy soli szmatką lekko zwilżoną wodą z octem. Roztwór powinien zostać przygotowany w proporcji 1:1, czyli na jedną łyżkę octu daj jedną łyżkę wody. Następnie przetrzyj wierzch suchą krawędzią szmatki. Po chwili buty powinny wyglądać ponownie idealnie.

Ważne: powyższa pielęgnacja nie zadziała, jeżeli uprzednio nie oczyścisz powierzchni butów z piasku i błota zwilżoną szmatką i nie odstawisz do zupełnego wysuszenia. Czyszcząc zabrudzone piaskiem lub błotem buty może zrobić warstwie zewnętrznej skóry "peeling" naruszający ich strukturę. Pamiętaj zatem by odstawić buty do wysuszenia i oczyścić z brudu.

Pamiętaj, by buty suszyć w cieniu i z daleka od kaloryfera, grzałki, pieca, farelki czy innych źródeł ciepła o temperaturze wyższej niż pokojowa. Piece mogą przesuszyć skórę, uczynić ją sztywniejszą i szorstka oraz trwale pozbawić skórę naturalną jej atrakcyjnego wyglądu.