Koturny Miu Miu to oczywiście ideał i założę się, że na długo zapadną w pamięć jako klasyka. A szczególnie pomysł na połączenie wiązania i migdałowego noska open toe z masywnymi koturnami. Te koturny są tak dopracowane, że wyglądają rewelacyjnie i bardzo drogo. Uszyto je raczej z myślą o mieszkankach najlepszych części Manhattanu spędzających wakacje na Lazurowym Wybrzeżu.

Bardzo podobają mi się koturny Miu Miu, ale nie jestem przekonana, czy pasowałyby do mojej osobowości i mojego poczucia humoru. To jedne z t-y-c-h butów, do których trzeba ubierać się na biało.

A poczucie humoru, sporo luzu i olbrzymią dawkę dystansu mają projektanci FLY London. Osadzając na wysokich koturnach buty ze sznurowaniem, wycięciami i migdałowym noskiem open toe stworzyli Yellow Ylva. Podobne założenia, ale zupełnie inny efekt. Mocno w stylu FLY-a.

Pisząc w skrócie: DON'T WALK! FLY!