Najbardziej pożądana torba świata

Tagi:

PIĄTEK, 08 PAŹ. 2010, 11:27

Nie, to nie jest po prostu torebka, to jest Birkin.

Nazwa Birkin pochodzi od nazwiska Jane Birkin urodzonej w Wielkiej Brytanii aktorki i piosenkarki mieszkającej we Francji, byłej żony Serge'a Ginsbourg'a. Geneza jej powstania sięga według Stephanie Pendersen i jej książki Handbags, What Every Woman Should Know podróży samolotem, podczas której Jane poskarżyła się sąsiadowi z miejsca obok na torbę Hermes model Kelly (od Grace Kelly), którą miała przy sobie. Stwierdziła, że jej zapięcie jest nieodpowiednie.

Sąsiadem z miejsca obok był prezes domu mody Hermes, który zaproponował aktorce, by udała się z nim do siedziby marki i narysowała torbę swoich marzeń. Tak też się stało, a model nazwany Birkin wkrótce trafił do sprzedaży.

W okresie minionego ćwierćwiecza torba-marzenie Jane stała się torbą-marzeniem wszystkich kobiet sukcesu, gwiazd i celebrytek. Słowo Birkin obecnie kojarzone jest częściej z torbą niż osobą Jane. Cena torby Birkin waha się od 4 tysięcy do nawet kilkuset tysięcy dolarów w zależności od wersji modelu. Niestety, by ją posiadać trzeba najpierw umieścić swoje nazwisko na długiej liście oczekujących, a i tak szanse zakupu są niewielkie.

Na pewno pamiętacie scenę z serialu Seks w wielkim mieście, gdy spec od PR-u Samantha Jones (Kim Cattrall) próbowała ją zdobyć podszywając zakup pod nazwisko gwiazdy Lucy Liu. Dla przypomnienia zamieszczam filmik:

W serialu Gossip Girl torbę Birkin posiada tylko Lily van der Woodsen, matka Sereny i jedna z najbardziej wpływowych kobiet śmietanki towarzyskiej Nowego Jorku.

Ja też nie pogardziłabym torebką Birkin, gdyby takowa wpadła w moje ręce, ale na zamykanie, jakość skóry i wykonanie torebek Bruno Premi albo BP Zone też nie ma co narzekać.