Marion Cotillard ma bzika na punkcie szalonych butów. Nnależy do kobiet, które potrafią odnaleźć, nosić i naprawdę dobrze wyglądać na czerwonym dywanie w nawet najdziwniejszych butach. Za to ja kochamy.

Marion można oglądać w takich producjach jak: Wrogowie publiczni, Niczego nie żałuję, Dobry rok oraz najważniejszym musicalu podczas najbliższej gali oscarowej – Nine. Ta urodzona we Francji aktorka, której udało się podbić serca krytyków filmowych na całym świecie, może pochwalić się wieloma udanymi występami na dużym ekranie. Według nas jeszcze lepiej wygląda na czerwonym dywanie…

Najpierw naszą uwagę zwróciła nosząc sandałki na obcasie o nietypowym kształcie - były to figurki bogini płodności. Buty zaprojektował John Galliano, podobno dlatego, że za mało jest nagich, ciężarnych kobiet w modzie obuwniczej.

Zdobywczyni Oscara Cotillard, podczas premiery Wrogów publicznych miała na sobie nietypowe i bardzo seksowne, purpurowe platformy z satyny, zdobione kryształkami, paski na podbiciu ułożone są w kształcie litery T.

Marion za każdym razem przygotowując się do występu na czerwonym dywanie wybiera kreację spokojną. W porównaniu do tego, co zakładają jej koleżanki po fachu, można powiedzieć, że bardzo skromną. Ale zawsze ma na sobie wyróżniające się obcasy. To one stanowią clue jej stylu. Kocha buty i nie waha się nosić ich nawet najbardziej kontrowersyjne, szokujące lub uwodzicielskie wcielenia.

Ostatecznie dołączyła do grona naszych ulubienic i prekursorek stylu, gdy wystąpiła podczas międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Palm Springs 2010 w tych szpilkach:
Przy okazji - uważamy, że Marion wygląda fenomenalnie w czarnej sukience od Elie Saab. Dlaczego dotąd unikała tego koloru?