W ostatnich dniach Jennifer Garner, znana jako żona Bena Afleka, biegała po Los Angeles załatwiając jakieś tam różne swoje sprawy ubrana dość nietypowo: bluzka i spodnie pod szyję i do kostek, a na stopach - powycinane sandały. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie szkaradny, wręcz koszmarny wygląd sandałów. Skąd ona je wytrzasnęła? Zgaduję, że według Jen są modne, ale wyglądają po prostu paskudnie. Już nie mówiąc o tym, że wystający najmniejszy paluszek stopy tylko pogarsza sytuację i dowodzi, że fason butów nie jest dobrze dobrany do kształtu stopy...

Trzeba jednak przyznać, że dwie cechy tych butów są obecnie bardzo modne: po pierwsze ich niski kwadratowy obcas. Pojawił się na wybiegach mody i w kolekcjach najlepszych projektantów. Jest obficie reprezentowany także w Butyk.pl:

Lakierowane sandały z paskiem wokół kostki Clarks
natural, 289 PLN
Sandały Clarks
natural patent, 339 PLN
Sandały na grubym obcasie Clarks
black, 429 PLN
Druga cecha: maksymalna ekspozycja stopy - sandały odsłaniające sporą cześć skóry stóp noszone do długich spodni, szczególnie tych na kant, wyglądają niezwykle ekskluzywnie. Mają w sobie niezbędną nutę awangardy wplecioną w elegancki styl.

Minimalistyczne sandały GIOSEPPO
navy, 109 PLN
Sandały rzymianki GIOSEPPO
dk brown, 119 PLN
Sandały z cyrkoniami UNISA
black, 419 PLN