3 najważniejsze porady stylistyczne, jakie usłyszałam w 2012 roku
CZWARTEK, 20 GRU. 2012, 12:02
Dział:Porady i wskazówki
Przede wszystkim: noś akcesoria. I mam tu na myśli nie tylko biżuterię lub torebkę, także apaszki, kominy, chusty, kapelusze, okulary, sygnety i brożki. Zawsze wydaje nam się, że podstawą kobiecej garderoby są tzw. "basic-i", czyli klasyczne ubrania o klasycznym kroju i w neutralnych kolorach. To racja, ale one stanowią najwyżej tło, natomiast osamotniony zwykły naszyjnik nie wystarczy, by wydobyć z nich jakiś charakter. Jestem przeciwniczką sięgania po wszystkie akcesoria naraz, ale wiem doskonale, teraz już z doświadczenia, że sięganie po nawet najbardziej zbzikowane akcesoria może zupełnie odmienić ubrania, które masz w szafie, nosiłaś długo i odstawiłaś w kąt tylko dlatego, że Ci się znudziły. Reanimuj je za pomocą akcesoriów.
Rada numer dwa: porządne buty. Po butach zawsze widać czy są ekstra, czy nie. Tanie buty niestety przeważnie wyglądają tanio, a wraz z nimi cały Twój "look" niezależnie od tego jak wiele wysiłku i pieniędzy włożyłaś w stylizację. Lepiej kupić jedną porządną parę butów raz na pół roku, niż cztery różne, które i tak po pierwszym wyjściu zdradzą, że nie ma w nich nic specjalnego.
Porada ostatnia i chyba najważniejsza: od czasu do czasu odpicuj się choćby tylko po to, by pokazać samej sobie, że możesz i potrafisz. Nawet jeżeli w Twojej pracy codziennie ubierasz się "zwyczajnie", bo żaden dress code nie jest wymagany w firmie, nawet jeżeli zupełnie nikt tego od Ciebie nie oczekuje i nie nadarza się żadna ku temu ciekawa okazja, ubierz się zupełnie ekstra, trochę bardziej z polotem niż zawsze, właśnie po to, by samej sobie dogodzić i trochę bardziej się postarać o samą siebie. Zobaczysz jak niecodzienny strój poprawi Ci humor i przyjemność z tego co robisz na co dzień.