To, że Kasia i Tomek powinni się rozwieść pewnie wiedzieli wszyscy. Jak się okazało, sama Kasia także. W końcu to zrobiła i to bardzo sprytnie, skoro cała opieka nad ich córką Suri została przyznana jej, a szpony scjentologów zostały odsunięte od dziecka. O, napisałam to! Już mi lepiej:)

Mieliśmy na tym blogu trzymać się z daleka od plotek, a już szczególnie od rozwodowych skandali, gdy nagle brudy wypływają na światło dzienne i ścielą czołówki gazet. Tyle, że przy okazji tego akurat rozwodu - Katie Holmes i Toma Cruise'a na światło dzienne zamiast obrzydliwych wyznań skłóconych małżonków wyszła zasłaniająca kulisy rozstania piękna kolekcja sygnowana dotąd zupełnie nieznaną marką Holmes & Yang. Zobaczcie same.

Zwróćcie uwagę na zapiski Katie zamieszczone przy stylizacjach. Właściwie tylko one są dowodem, jak trudny i ciężki okres ma za sobą ta dziewczyna.

Wiele osób, pewnie skwituje powyższy lookbook opinią, że w sumie nic przełomowego w samej kolekcji nie odnaleźli. Nic co zatrzęsie przemysłem odzieżowym, co zaszokuje i doprowadzi do modowego katharsis. Ja zaliczam to do sukcesów duetu Holmes i Yang. Powstała bardzo kobieca i charakterystyczna kolekcja, dość precyzyjnie zakreślająca styl marki, charakter marki. A jednocześnie każdy z elementów jest na tyle uniwersalny, że w każdej garderobie i dosłownie na każdej kobiecie będzie wyglądał dobrze. Trzeba posiadać naprawdę nieprzeciętną intuicję, by w tej branży stworzyć coś uniwersalnego i wyrazistego naraz. Linia Holmes & Yang osiagnęła ten cel.

Źródło: facebook.com/HolmesandYang