Na targach Bread & Butter nie mogło zabraknąć ekipy z Butyk.pl. Bo może gwiazdy i projektanci mody mają swoje Fashion Weeks, ale my - zwykli śmiertelnicy kupujący za mniej niż średnia krajowa, pilnie śledzimy trendy w modzie. Natomiast wielka moda, bez setek, tysięcy małych producentów byłaby jedynie chaotycznym zlepkiem pomysłów.

Nawet najbardziej zwariowane propozycje z wybiegów, by przebić się do kultury i świadomości, potrzebują wsparcia producentów. I nie mam tu na myśli masowych koncernów pokroju H&M czy Zara, bo mam wrażenie, że ich kolekcje traktują modę jako biznes. Natomiast w Berlinie, w dniach 18-20 stycznia, mieliśmy przyjemność zobaczyć kolekcje mniejszych dostawców, oceniać proponowane przez nich serie limitowane, a wszystko w atmosferze świadomości, że moda jest przede wszystkim sztuką. Sztuką dostępną dla każdego, kto odważy się otworzyć na jej możliwości.

Targi B&B Berlin trwają trzy dni, odbywają się co sześć miesięcy z mniej więcej półrocznym wyprzedzeniem sezonu. Impreza organizowana jest na terenie ogromnego nieczynnego już lotniska Tempelhof. Jest to jedna z największych imprez targowych organizowanych pod jednym dachem (w jednej hali) na świecie.

Setki wystawców pogrupowano na 9 kategorii, których nazwy zdradzają klucz podziału:

• Sport & Street
• Street Fashion
• Fashion Now
• Style Society
• Denim Base
• Treasury
• Urban Superior Women
• Urban Superion Men
• L.O.C.K. (Labels of common kin)

Wszyscy wystawcy przedstawili odwiedzającym swoje propozycje na jesień i zimę 2012-2013.

Na stoiskach obowiązuje ogólny zakaz fotografowania. Mogą to robić wyłącznie akredytowani fotoreporterzy (którzy zostali poinstruowani co wolno, a czego nie wolno uwieczniać). Klienci, mogli natomiast wykonać zdjęcia zamawianych przez siebie produktów, ale pod warunkiem, że zdjęcia te zachowają dla siebie aż do uruchomienia oficjalnej sprzedaży kolekcji w sierpniu.

Skąd te restrykcje? To obrona przed plagiatami. Bo o ile domy mody starają się nagłośnić jak najbardziej oryginalne, nietypowe i charakterystyczne tylko dla siebie fasony, tak producenci skupiają się na fasonach równie modnych co praktycznych, by aż chce się je nosić. A najlepsze pomysły szybko trafiają to ekspresowo działających chińskich fabryk, którym zlecenia wysyłają "podpatrujący przedsiębiorcy" z całego świata. Podobno najłatwiej podrobić właśnie odzież.

Nie mogę jeszcze pokazać zdjęć zamówionych przez nas kolekcji, ale już mogę zdradzić główne nurty w modzie na jesień i zimę 2012-13. Przede wszystkim będzie o wiele bardziej kolorowa. Czernie odchodzą w cień, zostawiając znacznie większe pole do popisu dla intensywnych kolorów i fascynujących kombinacji color blocking.

Zdecydowanie większym powodzeniem będą cieszyły się motywy zwierzęce od kwiatowych.

Miłość do sukienek i żakietów peplum rozwinie się. Propozycji w tym stylu widzieliśmy setki, znacznie odważniejsze od tych na wiosnę. Co ciekawe - do tych dwóch głównych fasonów, dołączą płaszcze peplum.

Jesienią, podobnie jak wiosną 2012, nie posiadać butów w skórze węża będzie prawdziwym niedociągnięciem dla każdej garderoby. Zatem teraz, w okresie wielkich wyprzedaży, warto zaopatrzyć się z modne akcesoria wpisujące sie w te trendy, a kosztujące mniej nawet do -70%!

Zobacz WYPRZEDAŻ w Butyk.pl