Elle Fanning twarzą Marc by Marc Jacobs
PIĄTEK, 15 LIP. 2011, 16:01
Dział:Z wybiegów
W świecie mody narodziła się tendencja (i jej ekonomiczne uzasadnienie globalnym kryzysem) tworzenia "marek walczących". Pojęcie to jest powszechnie używane w ekonomii, a w modzie oznacza tworzenie tańszych linii odzieży - bardziej casualowej, codziennej i dostępnej dla większej rzeszy osób. Metki tych kolekcji wyraźnie nawiązują do drogiego źródła, na przykład: Ralph Lauren Denim, Calvin Klein Jeans czy Marc by Marc Jacobs. Są to nadal prestiżowe produkty wysokiej jakości, rewelacyjnie wykonane, ale już nie tak jedwabiście drogie.
Zobacz Calvin Klein w Butyk.pl:
Klapki Calvin Klein Jeans
black
699 PLN
Sandały Calvin Klein Jeans
black-white
644 PLN
Klapki Calvin Klein Jeans
black-white
644 PLN
Zobacz Calvin Klein Jeans w Butyk.pl:
Klapki Calvin Klein Jeans
offwhite
349 PLN
Sandały Calvin Klein Jeans
grey
399 PLN
Klapki Calvin Klein Jeans
blue
349 PLN
Mam jednak wrażenie, że podział pomiędzy tymi dwiema grupami staje się coraz bardziej niesprawiedliwy, dyskryminujący grupę klientek "dojrzałych". Twarzą najnowszej kolekcji marki Marc by Marc Jacobs została zaledwie 13-letnia Elle Fanning. Znana dzięki siostrze Dakocie Fanning, robiącej oszałamiającą karierę w Hollywood.
Jako kobieta "dobrze po osiemnastce" odczytuję tę decyzję jako sygnał, że kolekcja Marc by Marc Jacobs została stworzona z myślą o nastolatkach. To zresztą nie pierwszy przypadek, gdy renomowany dom mody zatrudnia niepełnoletnią ambasadorkę (zobacz także: Nominowana do Oscara 14-latka w kampanii reklamowej Miu Miu).
Czy mamy do czynienia z modą na młodość? Czy kobiety, które stać na odzież z najdroższymi metkami kupią reklamy z nastolatkami? A może koniec kryzysu ekonomicznego to moment, gdy projektanci swoim klientkom chcą powiedzieć: zagrożenia koniec, kupujcie ponownie podstawowe kolekcje, a tańszą markę zostawcie swoim dorastającym córkom...?
Mam nadzieję, że ostatnia sugestia jest najbliższa prawdy. Bo tuż za domami mody podążają producenci segmentu street & urban fashion. Na tym rynku aż roi się od propozycji dla chudziutkich nastolatek, a na rozmiarze "zero" wszystko wygląda dobrze. Kobiety dojrzałe, świadome swojej figury, z pełnymi biodrami i niekoniecznie płaskim brzuchem też chcą się nosić modnie. Mam nadzieję, że producenci o nas nie zapomną.