Jak łączyć kolory: color blocking dla opornych
ŚRODA, 15 CZE. 2011, 08:01
Dział:Porady i wskazówki
Lato 2011 jest pierwszym z prawdopodobnie długiej serii lat, gdy na wybiegach i ulicach rządzić będą odważne, intensywne i nasycone barwy. Podstawowym założeniem jest łączenie ich w postaci wizualnie mocnych "bloków". Tzw. color blocking na dobre wszedł już do słownika stylistów. I choć jeszcze nie doczekał się jednego słusznego tłumaczenia na język polski, również w Polsce jest szeroko stosowany. Niestety nie zawsze poprawnie, dlatego postanowiłam napisać mini poradnik stosowania tego trendu. Tak ot, dla uporządkowania tematu.
O co chodzi z tym łączeniem kolorów?
Generalnie jest to technika stylizacji odwołująca się do podstaw wiedzy na temat pochodzenia kolorów. Zatem po pierwsze wymaga szczypty wiedzy o kole barw sprzedawanej uczniom w szóstek klasie podstawówki na lekcjach plastyki.
Koło barw składa się z kolejnych poziomów i wyjaśnia pochodzenie kolorów. I tak w samym środku mamy trzy kolory: czerwony, niebieski i żółty. Z ich połączenia wychodzą: pomarańczowy, zielony i ciemnoniebieski. W kolejnym etapie dochodzą między innymi: filetowy, jasnozielony, błękitny itd.
Fot. artsparx.com
Kolory ułożone obok siebie to kolory analogiczne. Koloru ułożone naprzeciw siebie (wzdłuż linii poprowadzonej przez środek kola) to kolory komplementarne. Cała magia color blocking polega na tym, by łączyć kolory, które się wzajemnie wzmacniają, uzupełniają. Fenomenalny efekt bez możliwości pomyłki dają połączenia kolorów komplementarnych. Polecam także zestawy bazujące na kolorach analogicznych, czyli jeden w lewo i jeden w prawo.
Zdjęcie zajumane z facebooka koleżanki z Butyka (nie wsypcie mnie:))))
Cienie i blaski - czyli sięgaj po odcienie
Najciekawsze jest to, że barwy mają swoje odcienie z większą lub mniejszą domieszką koloru czarnego oraz z większą lub mniejszą domieszką białego. Dzięki nim połączenia komplementarne nabierają prawdziwych rumieńców.
Gucci SS 2011, fot. Agencja Free / Imax Tree
Zwróćcie uwagę, że proste połączenie bazowego czerwonego z bazowym zielonym choć poprawne, może nie odnieść pożądanego skutku. Na pewno zwróci na siebie uwagę, ale nie należy do najszczęśliwszych połączeń poza okresem Bożego Narodzenia. Natomiast połączenie wojskowej zieleni z odcieniem burgundy daje bardzo elegancki efekt.
Jeżeli jeszcze coś mogę zaproponować, to kolekcje Gucci i Prada na 2011 rok. Obie odwołują się do podstaw łączenia kolorów i robią to w fantastyczny sposób, najlepszy z możliwych do naśladowania.
Gucci SS 2011, fot. Agencja Free / Imax Tree
Prada SS 2011, fot. Agencja Free / Imax Tree
Życzę udanej zabawy z łączeniem kolorów!