W mijającym tygodniu odbyły się premiery filmu the Runways, w którym występują aktorki znane z ekranizacji sagi Zmierzch. Dakota Fanning i Kristen Stewart dwukrotnie spacerowały przy tej okazji po czerwonym dywanie: najpierw w Los Angeles, a następnie w Nowym Jorku. Na każdą z premier wybrały sukienki odpowiadające ich odmiennym gustom. Która podobała wam się najbardziej?

Los Angeles

Dakota Fanning wyglądała urzekająco w kreacji od Valentino. Ma ona w sobie wszystko co potrzebne, by zaintrygować: od topu z cekinami w stylu retro po urzekającą spódnicę. Charyzmy dodają tej szesnastolatce bardzo dojrzałe platformy w połyskującym, metalicznym kolorze.

Kristen Stewart postawiła na mniej popularną metkę, domu mody Doo.Ri, a dokładniej na sukienkę z kolekcji na wiosnę i lato 2010 roku. Wysoko zaznaczona talia i spektakularne platformy peep-toe maksymalnie wydłużają jej szczupłe nogi. Przysłonięty prześwitującym materiałem dekolt sięgający aż do pępka dodaje aktorce seksapilu, a fryzura animuszu. Nas ujęła idealnie dopasowanym makijażem snującym nutę tajemnicy wokół jej porcelanowej twarzy.


Nowy Jork

Tym razem Kristen odkryła znaczną część swojego ciała pokazując się w minisukience bez ramiączek zaprojektowanej przez Emilia Pucci. Wydłużyła nogi platformami Gino Rossi.

Dakota wybrała dziewczęcą sukienkę koktajlową Elie Saab, ręcznie zdobioną o charakterystycznych mini rękawkach. W przeciwieństwie do Kristen, nie eksperymentowała z fryzurą...

Która z nich Twoim zdaniem wyglądała lepiej? Jak Ci się podoba nowa fryzura Kristen? Jak oceniasz styl Dakoty? Skomentuj na Facebooku!