Po pierwsze trudno nam uwierzyć, że ktokolwiek inny niż Kanye West pojawiłby się na pokazie mody Chanel Haute Couture wiosna Lato 2010 w takim stroju. Czy ta marynarka została wykonana z weluru? Gdzie Kanye zostawił krawat?

Jednak to co naprawdę nas niepokoi, to styl jego partnerki, Rose Amber. Trudno okrelić co dokładnie miała na sobie, wygląda jak naciągnięta na głowę wełniana suknia zdobiona złotą nitką. O ile brak krawata na szui pana Westa jest w gruncie rzeczy wybaczalny, to brak stanika na ciele jego partnerki już nie.

Najostrzejszy w swej krytyce stylu tej pary był wiceprezes organizacji PETA, Dan Mathews. Stwierdził: Kanye nie potrafi przestać wyglądać jak idiota, niezaleznie od tego, czy pojawia się na pokazie mody czy gali rozdania nagród. On i jego dziewczyna wyglądają jak żałosne stwory z obskórnego, przydrożnego zoo. To cytat dosłowny z wypowiedzi opublikowanej między innymi na www.celebrity-gossip.net.

My w naszej ocenie tej pary na pewno nie posuwamy się aż tak daleko. Strój Rose godzi w nasze poczucie dobrego stylu, ale o guście pani West nie chcemy dyskutować. Podczas całego tygodnia mody pokazała się w tunice z pasków niemal całkowicie odsłaniającej założony pod nią strój kąpielowy (bardzo głęboko wycięty), w dżinsowym zestawie jakby o rozmiar za małym i futrzanej mufce w abstrakcyjnie (jakby przypadkowo) dobranych kolorach oraz w bardzo wyuzdanym body. Codziennie zaskakiwała nas czymś zgoła odmiennym, lecz równie szokującym. Cenimy jej chęć poszukiwań nowych wzorów i krojów, ale ich efekty to powód do zadowolenia z zakończenia tygodnia mody w Paryżu.