"Owłosione" to delikatne określenie. Zdjęcie wydawało się przedstawiać dziewczynę o bardzo gęstym, wręcz kudłatym owłosieniu nóg. O co chodziło? O jakiś protest feministyczny? Zdrowotny? Artystyczny? Nowy trend w modzie? (Nie, no - to ostatnie jest niemożliwe!) A może tylko żart Photo-Shopa?

Nic z tych rzeczy. Chodziło o słabo sprzedający się produkt JCrew, który firma postanowiła pokazać na pierwszej stronie, najwyraźniej dla zwiększenia sprzedaży.

Czy to zdjęcie zwiększy sprzedaż rajstop, które modelka ma na sobie?

Przypuszczam, że wątpię.

Produktem są rajstopy (Lace tights) o bardzo nietypowym wzorze, a właściwie fakturze. Z daleka wyglądają tak:


... a z bliska wyglądają tak:

Czyli gęste owłosienie to tylko złudzenie optyczne ażurowego materiału, z którego wykonano rajstopy. Jak przyjrzycie się zdjęciom zbliżeń tych rajstop, stwierdzicie, że mogą się podobać. Założone na dłoń lub powieszone na wieszaczku nie sprawiają wrażenia niebezpiecznych. Aby poznać ich szpecącą właściwość trzeba zobaczyć jak wyglądają na modelce lub manekinie. Nie ma innego wyjścia. A powiedzcie szczerze - jak wiele rajstop przymierzacie w sklepie stacjonarnym lub oglądacie w sklepie stacjonarnym na manekinie?

Założę się, że ażurowe Lace tights za 22,50 USD sprzedają się świetnie w sklepach stacjonarnych i aż do teraz producent nie wiedział dlaczego w internecie wynik jest dużo słabszy.

Tak to już jest, że gdy kupujemy przez internet, mamy podane na tacy zdjęcia z każdej strony, często zdjęcia w zestawach i na manekinach, a do tego dokładny opis z czego wykonano dany ciuch lub buty. W sklepie stacjonarnym o wszystko musimy pytać, sprawdzać, przymierzać... Zajmuje to o wiele więcej czasu i wymaga sporo cierpliwości.