Apokalipsa w modzie? Francuski Vogue bez modelki na okładce...
PIĄTEK, 20 SIE. 2010, 17:14
Dział:Lifestyle
Zdarzały się okładki amerykańskiego wydania ozdobione twarzami aktorek, ale Francuzi mieli zawsze inny pogląd na ten temat. Dotąd tamtejsza redakcja utrzymywała pismo w ryzach wyłącznie mody, a amerykańska redakcja otworzyła się jeszcze na szeroko pojęty Lifestyle. Różnice są zauważalne, w kwestiach trendów oraz kolekcji Francuzi zawsze przewyższali Amerykanów. Za to amerykańskie pismo chętniej czyta większy procent kobiet, właśnie przez jego mniej pompatyczny charakter i traktowanie mody jak dobra dla wszystkich.
Nie dziwię się Francuzom. Modelka to zawód, równie trudny jak aktorstwo. A aktorka podczas sesji zdjęciowej tylko gra modelkę, de facto nią nie jest. Rożnica polega mniej więcej na tym, że gdy pozuje Coco Rocha, technicy krzyczą "więcej światła". A gdy Gwyneth Paltrow - "nie ruszaj się!". Kończy się tym, że graficy przyprawiają w Photoshopie twarz z jednego zdjęcia do reszty ciała z innego zdjęcia.
Najwyraźniej Marion Cotillard o wiele lepiej gra modelkę od innych aktorek. Ale wydaje mi się, że tym zdjęciem graficy również musieli wykonać cuda, bo Marion na nim w ogóle nie jest do siebie podobna.